Znamy się bardzo dobrze, jak na skale krótkich spojrzeń, w dwóch różnych miejscach chcemy w kanał wpuścić gołdę, patrzeć na obraz swój z opuchniętymi oczyma, czy patrzeć na nas gdy w okół się dymi nasz chillout, wciąż mijamy się, czy powiesz mi cokolwiek, bo męczy mnie ten bieg gdzie i tak muszę drobne wziąć, męczy mnie ten świat ciągły wyścig marzeń, jestem sam i słucham tego co mi serce powie, nic nie wiesz o mnie, ja niewiele więcej o Tobie.
|