Już od lat najmłodszych powtarzałem ciągle "Wierzę
W Boga, w siebie, w Ciebie, że kiedyś w niebie
Wszyscy razem się spotkamy", lecz póki na tej planecie
Żyję, łapię każdą chwilę, byle nie dać się zwariować
Sobą być, w zgodzie żyć ze wszystkim dookoła
Jednak tak się nie da, nie. Pokazał życia szkoła,
Bo niejeden był koleżka, ale sam weź teraz zobacz
Ilu z nich masz tu dziś, ilu powtarzało słowa:
"Od zawsze na zawsze" jednak jako pusty slogan
Siedzą po domach, nie widać ich na rejonach
Kto by pomyślał, że tak się, kurwa, stanie?
Mieć lat naście i na wszystko wyjebane.
Czas ludzi zmienia i pozmieniał też ich twarze,
Ludzie kupują wolność za zdradę
Czy to normalne? Nie, nie dla mnie, Bracie
Idę, gdzie idę. Znam swój cel, oby z fartem.
|