Zastanawiałeś się kiedyś ile bólu jest w stanie zmieścić twoje ciało?Ile ostrych ukłuć może znieść twoja dusza?Za każdym razem kiedy boli wszystko wydaje się być takie wielkie,takie okropne i nieodwracalne.Ale przecież każdy następny ból jest coraz mocniejszy,przecież kolejny raz umierasz dłużej i efektowniej,przecież za każdym razem wydaje ci się, że gorzej być nie może. A jednak. Jest gorzej, coraz gorzej,za każdym razem boli coraz mocniej i coraz dłużej.A ty musisz przeżyć, musisz znaleźć wyłącznik swojej duszy, aby mogła odpocząć choć na chwilę, i wtedy cierpi tylko ciało, bo przecież ona zniesie dużo więcej, ono nie umiera przy pierwszej lepszej okazji. Ciało jest silne, ciało potrafi obronić się przed atakiem. To dusza zwija się z bólu w kącie i nie umie podnieść swoich pustych oczu.I nie widzisz niczego, bo oczy twojej duszy pozostają utkwione w podłogę, i obserwują ruchy cząsteczek i atomów,ale nie chcą spojrzeć na to,co boli.Bólu nie ma,nie zobaczysz go gołym okiem.
|