Są związki które się rozpadają. Są następcy i kolejni następcy i tak w kólko. Świat na to pozwala. I myślą ze zrobie to samo. Mówią : najwyższy czas ulozyc sobie zycie. I mają racje i ja sie z nimi zgadzam. Ale czy 'ulozyc zycie' znaczym ze musze z kims byc? ooo nie, niekoniecznie. Dlaczego? Bo dzięki temu co mnie spotkalo, dzięki tym wszyskim życiowym doświadczeniom zaczęłam doceniac inne sprawy. Rodzina stała się dla mnie najwazniejsza. Przyjaciele zajęli mniejsce zaraz po niej. Nie ma mniejsca juz na nikogo innego. Lepiej nie miec nic aniżeli miec cos na niby.
|