Nie zawsze się wygrywa i przeważnie jest pod górkę.
Chłopak się załamuje, wciąga prochy przez stówkę.
Młode lata na boisku z kolegami spędzał razem.
Teraz jedyny kontakt to diler bo mu wisi kasę.
Na to czasu nie tracę choć spotykam to na codzień.
Niejeden dobry koleś na odwyku albo w grobie.
Znamy od podszewki sytuację na ulicy.
Tutaj może masz kolegów ale sam na siebie liczysz.
Sąd ostateczny, kiedy krzyczysz "Boże Ratuj"
Zaraz się okaże, kto prawdziwy,a kto kapuś.
Tony strachu, oraz litry potu.
Tu na każdym bloku głowę posypuję popiół.
Często działam w amoku, zimną krew chowam na potem.
Pazerny na sławę chce zrobić z Ciebie idiotę.
Tu nieprzespane noce to jedna z tradycji.
Wściekli tylko Ci, którzy mają zdrowe myśli i troche
ambicji.
|