`gdy, byłeś głodny uczuć - dawałam Ci je. gdy w Twojej głowie rodziły się pomysły szybkiej śmierci - odciągałam je od Ciebie jak najdalej. gdy miałeś problem - rzucałam wszystko i byłam,tak po prostu, byś mógł poczuć się odrobinę lepiej. gdy pisałeś, że wyjeżdzasz - liczyłam każdą godzinę, bojąc się o Ciebie i o to, czy wrócisz bezpiecznie. gdy chciałeś mówić - słuchałam. gdy chciałeś milczeć - nie wydobywałam z siebie ani jednego słowa. gdy byłeś na skraju wyczerpania psychicznego - byłam obok Ciebie non stop, blebyś tylko nie zrobił głupstwa. a teraz, po tym wszystkim nie jesteś w stanie podarować mi kilku słów? kilku pierdolonych wyrazów, które wyjaśniłyby mi dlaczego już Cię przy mnie nie ma? kilku jebanych zdań, które chyba jednak należą mi się.
|