boję się, że już nigdy nie zaufam innemu facetowi, boję się, że nie poznam nikogo kto będzie mi odpowiadał na tyle bym chciała się z nim związać. Boję się, że całkowicie zatracę siebie, że stanę się obojętna, bez uczuć, bez chęci do życia, do zabawy w których uczestniczyłam co każdy weekend; a teraz nie mam ochoty na imprezy, mogę całe dnie siedzieć w domu, jednak nie sama, muszę mieć przy sobie tych najbliżych ; inaczej wariuję. Boję się, że to zamiast się poprawiać, to pogłębi się jeszcze bardziej..
|