Ciężko jest żyć z tą świadomością, że coś co było nigdy nie wróci, a nawet jeśli uda się w jakimś stopniu powrócić do tamtych chwil, to mimo wszystko nie będzie tak jak dawniej... Ta myśl wyniszcza od środka, że coś się skończyło. W tej sytuacji najmocniej wyniszczają człowieka wspomnienia, wcale nie te złe, a te najlepsze, przypominają, że jakiś czas temu było tak pięknie, a nie umiało się tego należycie wykorzystać, odpowiednio przeżyć, a przede wszystkim uświadamiają one, że jednak było o co walczyć, iż można było inaczej to wszystko rozegrać, zachowywać się w inny sposób i nie spierdolić czegoś, co mogło nadal trwać...
|