kiedyś pisanie było dla mnie wszystkim. odskocznią od problemów, zajęciem odciągającym myśli od rozstania, pocieszeniem. wiedziałam, że to, co robię jest dobre i słuszne. wiele się zmieniło. pasja nie jest już tak mocna i jedyna jak dawniej. utraciłam tą zdolną cząstkę, która pozwalała mi przelewać każdą myśl i żal. teraz nie potrafię już objąć słowami wszystkiego, co mnie trapi. / tonatyle
|