Zabarykadowani siedzieli w ciszy czując zimno swoich słów, zatracając uśmiechy, umierając z każdym kolejnym dniem. Udawali, że wszystko było w porządku. Że nie wydarzyło się nic złego. Czując rozdzierający ból w piersiach okłamywali samych siebie mamiąc się nadzieją na lepsze jutro. | slackerbitch
|