Peron numer trzy, dwadzieścia jeden minut spóźnienia, tłum ludzi i blond włosy okalające najpiękniejszą twarz na świecie. Wciąż widzę moje słońce w niebieskiej bluzie ubrane w cudowny uśmiech. Wciąż widzę moją szczęśliwą W, i kurwa, umieram za nią. /glosneszepty
|