Bywało tak, że po prostu przestawał się odzywać.
Nie pojawiał się w szkole a gdy dzwoniła wyłączał telefon. Pamiętała, że ostatnim razem napisała Mu: ` Nie rozumiem o co chodzi. Kocham Cię, chcę być z Tobą! Chcesz to wszystko zniszczyć? `
Na odpowiedź czekała ponad pięć godzin. W dłoniach kurczowo ściskała telefon z nadzieją, że może przeoczyła jego wiadomość. W końcu odpisał, ciarki przeszły przez całe jej ciało, odczytała : `Szczerze? Wszystko mi jedno.. ` - taka odpowiedź była gorsza, niż słowa " nie kocham Cię "..
|