Pamiętasz te dni, gdy czuliśmy, że świat jest nasz? Byliśmy tacy szczęśliwi, zakochani. Nic miało nas nie zniszczyć. Nasze uczucie miało trwać długo i choć długo nie oznacza wiecznie, nie sądziłam, że tak szybko się skończy. Były nieporozumienia, błędy. Ale nigdy nie zapomne Twoich oczu, dotyku, głosu, zapachu.. Wspólnych chwil, wygłupów, droczenia się, bicia, Twojego śmiechu, Ciebie w drzwiach z różą, tegojak siedziałeś ze mną w szpitalu, jak martwiłeś się, jak kochałeś. Żałuje niepotrzebnych słów, niepotrzebnych czynów, fochów, zbędnych nieporozumień. Nikt nigdy nie był mi tak bliski, tak idealny dla mnie. Żałuję, że nie zaakceptowałam od razu Twoich - wtedy według mnie - wad, że chciałam to zmienić, a to po prostu było częścią Ciebie. Teraz to wiem, mogę szczerze powiedzieć, że kocham Cię takiego jakim jesteś i chociaż jest późno, mam nadzieje, że nie za późno, by to wszystko naprawić, uratować naszą miłość, żeby trwała, trwała i trwała...jak najdłużej./visionofecstasy
|