Ona wyszła, trzasnęła drzwiami,
mówiąc ze w dupie ma to że mnie zrani
i nie obchodzi ją świat miedzy nami,
świat który łączył marzenia i plany.
Byłem głupi i nie mam nastroju,
bo dziś siedzę sam w tym pustym pokoju.
Mam tego dość, problemy na drodze,
telefon, słuchawki i buty, wychodzę..
|