niby jest inaczej, chociaż jest tak samo, nie pozmieniało się nic, tylko wszystko się wydało. ty o niej wiedziałaś i prawda wychodzi z cienia, nic się nie zmienia, prócz wyrzutów sumienia. ja mówiłem ci o niej i musisz to przyznać - jest mi bardzo bliska. wiem, to przecież skrajnie absurdalne, gdy tyle złego mówiłem ci o tamtej, a teraz mówię, że ja jednak do niej wracam, niestety nie wiem, czy ta szczerość się opłaca. twoje koleżanki popłynęły w opowieściach i niestety ta historia trochę się rozeszła, pieprzyć to i tak bym tego nie ukrył.
|