inne szepczą, że jesteś kiepską dziwką, bo ich goście już ich nie pieprzą, woleliby peep-show.
ich mężów na twój widok łapie atak serca, ich żony po cichu planują morderstwa. jednym spojrzeniem burzysz im całą konstrukcję, oni chcą cię mieć, one zbierają na liposukcję. wszyscy goście kochają takie jak ty, w moich myślach cały czas tylko ja i ty. siadasz przy stoliku, kładziesz nogę na nogę,
wszystkim gościom nagle coś upada na podłogę, wszystkie niunie wokół robią się nerwowe. Jjednym spojrzeniem rozbijasz ich długie związki, oni chcą cię mieć, one kupują nowe podwiązki. potem patrzysz na mnie, patrzysz i gotuje mi się krew.
|