Kiedyś każdą wolną chwilę spędzaliśmy razem. Rozmawialiśmy ze sobą na okrągło. Spotykaliśmy po kryjomu w środku nocy na buziaka. Przesiadywaliśmy w parku, albo w domu któregoś z nas. Sprzeczaliśmy się i godziliśmy jak stare dobre małżeństwo. To o nas ludzie na mieście mówili 'pasują do siebie..' Więc jeśli nasze życie przypominało takie z bajki to czemu bajka nie zakończyła się happyend'em? Tak przecież kończy się każda Disney'owska bajka.. Dlaczego więc dziś ominęliśmy się na ulicy jak zupełnie obcy sobie ludzie? Wiesz może..? // refleksja
|