Leżę w wannie i próbuję zmyć z siebie Twój zapach, ale mój umysł nie potrafi go wyrzucić z pamięci. Pare miesięcy temu braliśmy wspólne, długie kąpiele. My, gorąca woda, dużo piany i blunty w rękach, które były dopełnieniem naszej zakazanej miłości. Byłeś odpowiedzią na moje wołanie o miłość, roztopiłeś ten lód z mojego serca. Tylko czemu kurwa potem zamieniłeś je w kamień?
|