Nie chcesz mnie.Wiem,że nie.Nie potrzebujesz mnie.Tak jak ja chcę Ciebie.O tak.Tak jak potrzebuję Ciebie.A ja? Pragnę Cię w moim życiu.Potrzebuję Cię w moim życiu.Nie możesz mnie widzieć,tak jak ja widzę Ciebie.Nie mogę Cię mieć,tak jak Ty masz mnie.Miłość,miłość,miłość... Nie możesz mnie poczuć tak,jak ja czuję Ciebie.I nie mogę Cię ukraść,tak jak Ty skradłeś mnie.Piękny stan,gdy przebywam z kimś,kto mnie nie chce tak jak ja jego,ale nie może się zebrać,aby odejść.Taka jebana obojętność powinna towarzyszyć mi cały czas.By nie poczuć znów tego bólu,który mi o sobie przypomni gdy o nim zapomnę.Czasem wolałabym zniknąć.Mnie to nie boli...to rozrywa od wewnątrz.Wieczór...milutko i coś umarło.
|