tu ludzkie pasożyty legną się jak larwy, chłód i pustka uczuć, jak w pierdolonej psiarni. to świat rozkładu i syfu synu, szmatom plujesz w twarz, one się nie wstydzą wstydu, tu gdzie na każdym kroku te kurwa gnoje, idą jak swój do swego, niby po swoje.
|