"Spojrzał na nią. Zielone oczy uważnie mu się przyglądały. W głowie kłębiły mu się dziwne sentencje, stwierdzenia, tezy.
- Co się dzieje? - zapytała.
Uśmiechnął się w odpowiedzi.
- Myślę.
- Nad czym? - ton jej głosu był dziwny. Kruchy. Jakby bała się, że on w każdym momencie może odejść, zniknąć. Jak wszyscy w jej życiu.
- Nad tym.
Po tych słowach jego mózg się wyłączył. Podszedł do niej. Szybko, dwoma długimi krokami. I pocałował ją. Mocno, zdecydowanie, śmiało.I patrz, jak zwykłe myślenie może wszystko zmienić."
|