2 listopa to dzień w którym moje życie stanęło w miejscu. Zostawiłeś mnie, tak bardzo zraniłeś i odszedłeś. Od tamtej pory moje życie nie ma sensu, co noc leżę i myślę, wszystko w pokoju przypomina mi Ciebie. Tyle już czasu minęło, a ja nadal Cię kocham, nadal tęsknię za tobą, nie mogę wytrzymać bez Ciebie. Co noc wylewam swoje łzy w poduszkę. Ukrywam wszystko przed znajomymi, żeby się nikt nie martwił. Nie chcę nikomu o tym mówić, bo znając ich wyśmieją mnie i powiedzą, że to jest żałosne, że nie był mnie wart, że zapomnę o tym szybko. Nie, przecież oni nie wiedzą co ja czuję na prawdę do niego.. Nigdy nie wiedzieli.
|