I tydzień od operacji mija, a z nim... a z nim zamiast być coraz lepiej jest coraz gorzej... Nie widze tego wszystkiego, nie mam na to siły. Nie mogę już nawet patrzeć na mamę która jest zmęczona tym wszystkim, która usiłuje nie pokazywać łez, a widać ze ma dość. Wigilia w szpitalu ?! Niby odmiany są fajne, ale ta zdecydowanie nie. Nie wyrabiam.
|