obudziłam się, jak zwykle po przepłakanej nocy, 2 godzinnym śnie i nie wyspana. Myślałam, że kolejny ranek będę czuć to co czułam od kilku okropnych miesięcy, ale poczułam coś innego to wcale tak nie bolało, nie czułam strachu, było inaczej.. Jakoś lepiej. Mówiłam, że będę na zawsze obiecałam i tak będzie, ale chyba coś zrozumiałam, okłamałeś mnie, zmieszałeś z błotem i obraziłeś w ostatnich dniach, nigdy nie słyszałam takich słów od nikogo. Nigdy żadne słowa tak nie bolały, zawsze w moim życiu będzie miejsce dla Ciebie, ale moje serce pękło.. Tego ranka poczułam, że niszczysz moje uczucia, każde Twoje słowa zostawiały rany na moim sercu, aż w końcu pękło, przepraszam./szysiia
|