Im więcej myślę, tym mniej rozumiem,
a mówiąc ściślej, czasem są jak manekiny bez sumień.
I choć dopiec umiem, wiem,
że tylko kobieta może mnie naprawdę zrozumieć.
Dziś też jestem z jedną piękną, lecz by trafić do nieba
przeszliśmy razem przez piekło.
Twe słowo pomaga mi powstać, a cisza jest gorsza, niż brak tlenu.
Twój dotyk pozwala mi sprostać temu, czemu bez Ciebie bym nie mógł.
I jeśli Bóg mnie wezwie dzisiaj na ostateczny sąd,
nie mam nic do ukrycia.
I wiedz, że z Tobą pod prąd mogę iść,
nawet stąd, przez tą autostradę życia.
|