Nie umiem scharakteryzować tego uczucia.
Niby jestem szczęśliwa, ale coś mnie powstrzymuje, by tego nie ogłaszać całemu światu.
Niby ktoś zawirował moim światem, ale nie czuję potrzeby, by powiedzieć tej osobie.
Niby chcę nowego, ale się boję.
Tak się kręcę i mącę sobie w głowie, bo nie wiem, czego tak naprawdę pragnę.
|