Kolejny wieczór pełen sprzecznych uczuć, alkoholu, papierosów. Kolejny wieczór kiedy serce kłóci się z rozumem. Kiedy rozum bierze górę nad uczuciami. Kiedy mam ochotę skłamać pisząc, że Cię nie kocham,tylko po toby później nie cierpieć.Łzy zapierdalają, a strach bierze górę nad wszystkim. Może naprawdę lepiej się wycofać, być samej.? Zawsze przecież mówiłaś, że i tak będę sama, pamiętasz? Boże chuju, jak strasznie mnie zabiłeś, zniszczyłeś. Nie mam już siły kurwa, nie mam. Czas się przyznać przed samą sobą. Przegrałam z życiem. A jutro pojadę do Niego i będę udawać, że jest zajebiście. Boże pomóż mi, błagam.../ASs
|