Nie chcę żebyś rezygnował z przyjaciół z mojego powodu, nie chcę być zimną suką, która Ci wszystkiego zabrania. Nie chcę żebyś zmieniał swoje życie,bo pojawiłam się ja. Nie chcę pustych obietnic, że zawsze będziesz. Nie chcę snuć planów na przyszłość. Chcę tylko byś był, żebym mogła w każde chwili do Ciebie zadzwonić. Żeby było tak jak jest teraz.Przyszłość? Ona przyjdzie sama. Nie obiecuj, że nic Nas nie rozdzieli, bo nie masz pojęcia jaki plan ma dla Nas życie. Chcę żyć chwilą bez obietnic, zapewnień. Bo wiesz? Jak odejdziesz, to będzie bolało dziesięć razy mocniej. A ja sobie nie poradzę, drugi raz tego nie przeżyje. Wybacz, że nie umiem uwierzyć w to, że to na zawsze. Kiedyś uwierzę, narazie nie umiem nawet uwierzyć w siebie, Przepraszam... /ASs
|