-Halo? Słucham!- milczenie.
Nasłuchuję dalej, szum tylko słuszę,
nic innego,
tylko ciszę.
Inną
tajemniczą,
grobową.
Coś słyszę!
Cień łkania,
echo.
Znowu milczenie.
Płacze,
- Dlaczego!?- pytam wstrząśnięta,
milczy...
Ciszę tę już poznaję
i
wspominam ją wręcz przerażona..
śpiąca już..
zmęczona...
|