sa takie osoby , z ktorymi zegnasz sie juz kolejny raz . za kazdym razem masz nadzieje , ze to pozegnanie bedzie juz tym ostatecznym . cierpisz , ale wkoncu ukladasz sobie zycie bez niego . po uplywie czasu on znow wraca . znow miesza w twoim zyciu , chce w nim zostac na dluzej , nie zgadzasz sie . kolejny raz sie z nim zegnasz i tak wciaz i tak w kolko . wiesz co jest w tym najlepsze ? chocbyscie zegnali sie juz setny raz , chocby obiecywal ci , ze to koniec , on nie zniknie , pogodz sie z tym , tyle mozesz . / maybe_baby
|