nie wiem czego oczekiwałam. może tego, że to potrwa przez chwile, fajnie się zabawimy i ja wróce do swojego życia, a Ty do swojego. może tego, że to będzie tylko jedno nocna przygoda. może tego, że po prostu powiemy sobie "cześć", poznamy się i zostaniemy znajomymi, może nawet przyjaciółmi... na pewno nie oczekiwałam tego, że Cię pokocham, tego że będziesz moją pierwszą i ostatnią myślą w ciągu dnia. że będziesz moją każdą myślą. każdym snem. każdym marzeniem. że będziesz każdym moim dniem i każdą moją nocą.. nie tego oczekiwałam. nie chciałam tego. broniłam się rękami i nogami, bo wiedziałam, że i tak odejdziesz. że zostawisz mnie z tymi pieprzonymi marzeniami, z tą całą cholerną miłością, wspomnieniami i bólem, który tak bardzo uderza w moje serce, gdy tylko o Tobie pomyśle. nie chciałam tego. chciałam Cię tylko poznać. chociaż, wiesz ? dzisiaj nawet tego żałuje. tylko czy można żałować czegoś, co zrobiło się z wielkim uśmiechem na twarzy i z największą radością w sercu?
|