Jestem inna, bo nie jestem taka jak te plastikowe lalunie, które boją się tylko o swoje paznokcie i rozmazany makijaż. Mi się nic nie stanie, gdy jednego dnia nagle szlag trafi prostownicę i będę musiała iść do szkoły w tych cholernie niesfornych lokach, lub gdy skończy mi się tusz do rzęs, wtedy też świat się nie zawali. Nie załamię się gdy na imprezie złamie mi się obcas, albo tips. Będę miała wyjebane, bo po się takimi rzeczami przejmować, skoro wokół tyle prawdziwych problemów..
|