nie raz zraniona..nadal czuje ból czasu kiedy to on jej zadawał ciosy w serce....nienawidzi go..zmieniła sie...nie wierzy w szczesce..nie moze na nie trafic...moze je omija?moze to jej własny wybor...moze to ona sama chce tego bolu..sama go zadaje...moze,ale i tak to ona jest nieszczesliwa to ona została skrzywdzona...to ona boi sie kochac
|