- gdzie się podziała kobieta którą kochałem, za którą oddałbym życie, dla której poszedł bym w ogień, dla której skoczył bym z urwiska, gdyby tylko była aka potrzeba. gdzie ?
- bardzo Cię zraniłam.. ale wybacz. Wszystko naprawie. Znów będzie jak dawniej.
- wiem. ona umarła. Umarła wtedy na tej obcej ziemi, razem z nią umarłem ja, umarły nasze marzenia i plany.
- ale przecież można to naprawić. Przecież żyjemy.
- nigdy nie będziemy tacy jak przed tym. Wszystko umarło. Wydaje Ci się że żyjesz.. mi też. Jesteśmy jak urny pogrzebane w ziemi a wewnątrz znajdują się nasze nigdy nie spełnione marzenia i plany. Jesteśmy jak plastikowe worki na zwłoki.. w których pogrzebana została nasza miłość.
|