1. jaka prawda w tym wszystkim to nie wiem. ostatnio parę spraw mnie przytłacza i choć o tym wolę nie mówić to coraz ciężej mi z tym. człowiek tylko igra z losem, igra ze sobą, walczy. ja sama już nie wiem co robię, bądź czego chce. faktem jest, że chce się wyrwać, ale nie potrafię. chcę być kimś, ale nie mogę. chcę się uwolnić, ale to nie takie proste. czemu jestem fałszywa? bo nigdy nie mówię jak się czuje w oczy? mogę opowiedzieć wydarzenia, co jest na bieżąco, co ma wpływ na mnie, ale nigdy o tym co mnie nęka. jak bardzo nienawidzę tego istnienia, jak bardzo chciałabym pozbyć się niektórych ludzi, jak często płaczę po nocach, bo nie wiem co mam zrobić, bo nie wiem jak dalej z tym żyć. choć nie chcę nikogo martwić, bo ludzie na których mi zależy sami mają swoje problemy, to faktycznie gram na ile mogę, że teraz jestem silna, że sobie jakoś gorzej, lepiej, ale radzę. nie jestem też gotowa na dorosłe życie w pełni.
|