Kochamy się wciąż, kochamy się wciąż, nie od dziś już swoje weekendowe znamy potrzeby, i nadal kochamy się wciąż, kochamy się wciąż, nie chcemy tego zniszczyć za żadne skarby, dlatego kiedy...
przychodzi weekend, to budzę Cię, bejbi, trzeba tu wyjebać jakąś lufę tej JD, jedna, druga, ósma, niech ktoś samare tutaj kurwa napełni, jebła, bomba, i znów jedziemy taksówką razem na miasto, masz to
tylko nie wysyp tego na raz, żeby żadne z nas tutaj zaraz nie padło, szerokimi ulicami tu poginamy przez okoliczne pijalnie, jedna, druga, ósma, kurwa mać jak zajebiście, Kochanie, całujemy się najebani i stukamy się kieliszkami, jak bang, bang, bang, baaang!
|