I nagle uświadamiasz sobie, że straciłaś wszystko.
Nic nie jest, jak dawniej.
Wszystko się wali.
Masz dość.
Samobójcze myśli.
Ciągły pesymizm.
Nie masz ochoty żyć.
Nie masz ochoty na nic.
I to właśnie jest ten moment.
Cholernie trudny.
Kiedy wszystko dosięgło już dna.
|