I. Dlaczego Ty mi to robisz? Dlaczego Ty mi to ciągle robisz?! Uświadamiasz mi jak beznadziejna, bezużyteczna i bezwartościowa jestem! Jesteś z siebie zadowolony?! Cholera! Mam dość! Mam już tego dość! Jestem zmęczona nawet tym, że wiara też mi nie pomaga! W nic już nie wierzę. W nic! Mógłbyś chociaż raz w życiu mi pomóc. Zmienić cokolwiek! Żebym nie czuła jak się jak śmieć! Żebym uśmiechnęła się szczerze! Bym poczuła się szczęśliwa, choć w jednej piątej mojego absurdalnie żałosnego życia! Ale po co?! Przecież Ty i tak masz mnie gdzieś! Nic dla Ciebie nie znaczę! Jestem kolejną gówniarą, smarkiem, który w Twojej popieprzonej grze jest tylko pionkiem! Nie? Cóż, tak właśnie się czuję! Ludzie powtarzają mi : On Cię kocha całym sercem. Wierzy w Ciebie i chcę byś, była szczęśliwa. Ale to tylko cholerne brednie. Mówisz, że nie znosisz kłamstwa, ale wiesz Ty co? To Ty jesteś największym kłamcą
|