Jest kimś z przeszłością, wadami, rysami, doświadczeniami, nieznikającymi bliznami. Jednak przecież to właśnie jest piękne! Spróbować, a w sumie nauczyć się rozumieć każde zachowanie, zaakceptować to, co ciężko przyjąć i pokochać takiego, jakim jest. Przez cały czas starać się jakoś załatać dziurki w sercu, przykre wspomnienia. W pewnym momencie orientujesz się, że to wcale nie jest takie trudne, tym bardziej, że On postępuję identycznie z moimi niedoskonałościami. Reasumując.. jest moim ideałem, bez dwóch zdań.
|