Życie to dieta i to wkurwia strasznie, że ten chleb powszedni to nie bułka z masłem, i przełykam porażki i łzy, to mnie zmienia, może ten syf to trudny do zgryzienia orzech, potem wrzody i codzienność, ciągle staje w gardle, chociaż udaję, że to życie niby lekkostrawne.
|