Jeśli umrę za kilka godzin to obiecaj mi, że się nie załamiesz i będziesz żył dalej. Przed Tobą jeszcze wiele wspaniałych chwil, cudownych melanży, pięknych kobiet. Nie ćpaj, nie pij. Zapal szluga nad moim grobem i połóż na nim czerwone róże, które uwielbiam. Dopilnuj by na moim pogrzebie poleciało "Na Szczycie" Grubsona. Nie wspominaj mojego głosu, mojego śmiechu, nie przytulaj moich ubrań. Odwiedzaj mnie raz w roku - dwudziestego drugiego listopada. Nie płacz. Wylaliśmy już ogrom łez przez kłopoty, które nas spotykały. Pamiętaj, że kochałam Ciebie z całego serduszka, ale zapomnij o tym, ile przez to wycierpiałam. Przecież jeszcze się spotkamy, tam na górze, z nową kartą. Teraz cicho, daj mi zasnąć.
|