Każdego dnia wracasz, każdego dnia myślisz, co mogłoby się zdarzyć, każdego dnia pamiętasz. Kolejnego dnia wracasz, kolejnego dnia myślisz, co mogłoby się zdarzyć, kolejnego dnia pamiętasz. Na tym polega ta pierdolona monotonność, dzięki której umierasz każdej nocy, godzina po godzinie.
|