Wiesz czego najbardziej mi brak? Tych wspólnych nocy, gdzie zasypiałam obok Ciebie, by rankiem zbudzić się również obok Ciebie.. Tych nocy, gdzie mogłam wtulać się w Ciebie i czuć się tak zajebiście bezbronna a zarazem bezpieczna.. Żal mi tych ranków, gdy potargana i w Twojej za dużej koszuli robiłam nam śniadanie przed 8 rano.. I tych wspólnych wieczorów spędzanych przy oglądaniu filmów i jedzeniu popcornu, którego najwięcej było wokół nas.. Pamiętasz jak byliśmy szczęśliwi razem? Nie wiem co takiego spieprzyliśmy, ale wiem jedno.. Tego co było między nami nigdy nie zapomnę i na Twoje imię zawsze będę reagować bardzo sentymentalnie.. !
|