Noc. Kolejna, bezsenna jesienna noc. Wpatruje sie w niebo i pozwalam moim myślą odpłynąc gdzieś daleko. Tak daleko, aby dotrzeć do Ciebie. Mimowolnie kąciki moich ust unoszą się ku górze i zamykam oczy. Widzę Ciebie. Uśmiechniętego. Właśnie takim Cię zapamiętałam. Byłeś jedyną osobą, która potrafiła ukoić moje rozszargane nerwy swoją obecnością. Po upływie kilku minut odtworzyłam wszystkie wspomnienia związane z Tobą. Widzę Twoje oczy. Piękne, niebieskie, duże oczy z tym błyskiem w oku, którego poszukuje każda dziewczyna. Słyszę Twój głos. Baryton, który pieścił moje uszy. Najpiękniejszy na świecie, którego żaden facet na ziemi nie potrafiłby zastąpić. Nagle do moich oczu napływają łzy, bo wiem, ze czegokolwiek bym nie zrobiła już nigdy Cie nie spotkam. [CDN]
|