Stała przed oknem, trzymając kurczowo gruby zeszyt o potarganych kartkach
-'...A ja mam tu swoje wspomnienia... Starannie zapisuje je wszystkie, zwracają uwagę na najmniejszy detal... Do każdego z nich mogę wrócić. Przypomnieć sobie i pozwolić mu zaistnieć na nowo' -powiedziała patrząc w okno, jak gdyby mówiła do każdego z przechodni...
|