... i wszystkie wspomnienia wracają jak bumerang uderzając z coraz to większa siłą. A ja - masochistka poddaje się im. Kąpię się w naszych wspólnych chwilach. Schodzę z wierzchołka góry lodowej do samego jej dna. Mam ochotę rzucić swoim mózgiem o ścianę i grzebać w nim w poszukiwaniu wypartych wspomnień.
|