|
Powiedz, czy wiesz jaki to jest stan, gdy urywasz się z lekcji, bo nie masz sił na nich siedzieć, wkładasz w uszy słuchawki i idziesz przed siebie zastanawiając się dokąd nogi Cię poniosą. Muzyka stara się zagłuszyć odgłosy ludzi i świata. A Ty patrzysz się na każdego z przechodnich i wyobrażasz sobie, że to jest ktoś kogo kochasz,że nagle podchodzi do Ciebie mówiąc jak bardzo się za Tobą stęsknił i jak bardzo Cie potrzebuję. Miałeś kiedyś taki stan? Idziesz dalej, starając wsłuchać się w muzykę i zagłuszyć myśli.- Jednak Ci się to nie udaje, wręcz przeciwnie. Ciągle myślisz o czymś po za granicami możliwości. Myślisz i nie widzisz nikogo w koło. Jesteś tylko Ty, muzyka i myśli. Pojawiają się łzy,starasz się je zatrzymać, do tego ludzie. Patrzą na Ciebie, zastanawiając się co się stało. Wgłębiasz wzrok w dół i myślisz jaki to świat jest dla Ciebie obcy, jakbyś wgl go nie znał. Nagle dochodzi do Ciebie, że nic nie ma najmniejszego sensu. Miałeś tak kiedyś? Bo ja ciągle tak mam. ~ bzm ~.
|
Dodaj komentarz
