W świetle tragedii każdy staje się osobą, która ma prawo osądzać. Staje się Bogiem, który sądzi człowieka, który zginął. 99% ludzi nawet nie znało tego młodego chłopaka, ale są najmądrzejsi, bo uważają, że wiedzą najlepiej. Jeździł szybko, okey. Lubił to, ale on się o śmierć nie prosił. Zacznijcie się interesować czymś pożytecznym. [*] || refleksja
|