"tak, to na nią mówi się Anioł. wygląd trudny do opisania, niebiańska uroda, o wiele za mało pozytywnych słów by to opisać. twarzy nie mogłem porównać do innej ludzkiej gwiazdy, była wyjątkowa. w żadnym człowieku nie znalazłeś choć troche podobieństwa. biło od niej nieziemskie ciepło, porównywalne z gwiazdą którą mi podarowała na znak wiecznej miłości. głos miała lekki niczym piórko i cienki jak nić, to nim wypowiadała słowa Kocham Cie, które nie brzmiały tak normalnie, jak to słyszałem czułem się jak ptak, który wolno szybuje na niebie. Bóg wiedział że to nie będzie zwykła dziewczyna. miała często bóle brzucha lub głowy, to nie było znikąd. to były tłumy dziewczyn które atakowały jej organizm by mieć choć troche tego piękna. zostawiła we mnie cenne minerały takie jak, euforia, szczęście, miłość i zawsze powtarzała-jak będziesz smutny to ja będę czuć to samo, więc chwilami balem się wypuścić choć jedną łzę, by jej nie skaleczyć."-dla.niej
|