Ponownie żal wstąpił w ścianki mojego serca, powoli rozchodząc się po zakamarkach duszy. Z każdą szybko przetartą łzą potęgowała się we mnie złość. Coraz bardziej smutek uciskał wnętrze ciała. Zawiodłeś mnie. Po raz kolejny. Moja egzystencja zeszła na najniższy poziom, topiąc się w ulubionej herbacie i przytłaczających piosenkach. Myśli kłębią się wokół dróg, które powinnam obrać, wokół pytań, na które nie znam odpowiedzi. Potrzebuję wsparcia. Nie tylko mentalnego, ale także fizycznego. Więc trwaj, proszę, przy postanowieniach, a nie używasz tylko na pozór łatwych i zrozumiałych słów, w które zawsze ci wierzę.
|